Eksperci ostrożnie o projekcie porozumienia ws. reformy UE
"Sposób, w jaki zaprojektowane zostały proponowane rozwiązania, pozostawia sporo przestrzeni na ewentualne zmiany w toku konsultacji z pozostałymi 27 państwami członkowskimi" - tłumaczyła PAP Agata Gostyńska-Jakubowska z Center for European Reform (CER) w Londynie.
"Spodziewam się, że polski rząd będzie próbował jeszcze walczyć o możliwie najkrótszy okres działania tzw. hamulca bezpieczeństwa oraz precyzyjne zapisy dotyczące uzyskiwania praw do świadczeń socjalnych z upływem czasu" - podkreśliła, dodając jednak, że przyjęte rozwiązania nie powinny dotknąć 850 tys. Polaków, którzy już mieszkają w Wielkiej Brytanii. "To powinno znacznie ułatwić przekonanie polskiej opinii publicznej, że ta reforma nie zagraża interesom polskich obywateli" - powiedziała.
Zwróciła jednak uwagę, że Cameronowi udało się osiągnąć pewne ustępstwa w każdym z czterech głównych obszarów negocjacji. "Zwolennicy wyjścia W. Brytanii z UE krytykują przedstawione propozycje, ale można bezpiecznie założyć, że robiliby to niezależnie od ich treści" - oceniła.
"Kluczowe będzie to, na ile Cameron będzie w stanie przekonać zwykłych Brytyjczyków, że te reformy znacząco zmieniają dotychczasowe relacje z Brukselą" - uznała Gostyńska-Jakubowska.